Prawo niemieckie przewiduje szereg rozwiązań, które mogą zaskoczyć polskiego obywatela, przyzwyczajonego do krajowego ustawodawstwa. Warto zapoznać się z nimi zwłaszcza wtedy, gdy planujemy wyjazd do Niemiec w celach zarobkowych. Jednym z takich rozwiązań jest Minijob, czyli praca w niepełnym wymiarze godzin, podejmowana zwykle po to, by zwiększyć miesięczny przychód uzyskiwany również z innych źródeł. W artykule odpowiadamy na pytanie, co to jest Minijob, ile godzin roboczych obejmuje, a także wskazujemy związane z tą formą zatrudnienia korzyści i zagrożenia.
Przez Minijob rozumie się w Niemczech pracę z maksymalnym miesięcznym wynagrodzeniem 520 euro lub maksymalnym okresem pracy 70 dni w danym roku kalendarzowym. Wyróżnić można zatem dwa typy omawianego rozwiązania. W przypadku pierwszego miesięczne wynagrodzenie nie może przekroczyć 520 euro, a to ile godzin mogą przepracować pracownicy Minijob w miesiącu, zależy od stawki godzinowej.
W przypadku drugiego rozwiązania – zatrudnienia krótkoterminowego – praca nie może trwać dłużej niż trzy miesiące lub 70 dni roboczych w ciągu roku kalendarzowego. Wysokość zarobków jest w tym przypadku dowolna. Warto mieć na uwadze, że zasadniczo możliwe jest jednoczesne posiadanie kilku prac krótkoterminowych. W takim jednak wypadku wszystkie okresy zatrudnienia są sumowane. Innymi słowy, „minipracownik” nie może łącznie pracować dłużej niż trzy miesiące lub 70 dni w danym roku.
Wbrew rozpowszechnionej opinii Minijob w Niemczech nie jest rozwiązaniem, które w każdym przypadku zwalnia z podatków. Tak naprawdę, gdy korzystamy z niego, mamy do wyboru dwie formy opodatkowania:
W wielu przypadkach opodatkowanie indywidualne okazuje się korzystniejsze z uwagi na to, że podatnik uiszcza daninę wyłącznie od dochodu powyżej podstawowego progu dochodowego (Grundsicherung). Jeśli zatem Minijob jest jedynym źródłem dochodu pracownika, istnieje duże prawdopodobieństwo, że nie będzie on musiał płacić podatków.
Do zalet omawianego rozwiązania zalicza się również niekiedy zwolnienie z obowiązku uiszczania składek na:
Należy jednak pamiętać o konsekwencjach takiego stanu rzeczy. Po pierwsze, osoba, która nie płaci składek na ubezpieczenie na wypadek bezrobocia, traci prawo do zasiłku dla bezrobotnych. Co więcej, jako że obowiązek uiszczania składek na ubezpieczenie zdrowotne i pielęgnacyjne dotyczy zarobków powyżej 520 euro, pracownik, który chciałby ubezpieczenie uzyskać, musi skorzystać z innych rozwiązań. Należą do nich:
Jeśli Minijob jest dla pracownika dodatkową formą zatrudnienia, może on liczyć na to, że składki będą odprowadzane przez innego pracodawcę. Warto dodać, że zatrudniający jest uprawniony do opłacania zryczałtowanych składek. Dzięki temu pracownicy mogą otrzymywać wynagrodzenie „brutto za netto”.
Osoby zatrudnione w formie Minijob podlegają obowiązkowemu ubezpieczeniu emerytalnemu. Można jednak uzyskać z niego zwolnienie – warunkiem jest złożenie specjalnego oświadczenia.
Należy pamiętać, że osoby zatrudnione wyłącznie w formie Minijob w dłuższej perspektywie ryzykują, że na starość uzyskają niewielkie świadczenia emerytalne, nawet jeśli nie zrezygnują one z ubezpieczenia. Składki są bowiem niskie – wynoszą 3,6% wynagrodzenia.
Zgodnie z ustawą o zatrudnieniu w niepełnym wymiarze i na czas określony osoby zatrudnione w formie Minijob są uważane w Niemczech za pracowników zatrudnionych w niepełnym wymiarze godzin. W związku z tym mają takie same prawa jak pracownicy pełnoetatowi. Należą do nich:
Niemieckie prawo przewiduje specjalne rozwiązanie dla osób, które zamierzają podjąć drobną pracę, w niepełnym wymiarze godzin, zwykle dodatkową w stosunku do innej formy zatrudnienia. Określa się ją mianem Minijob. Wyróżnić można dwa typy tego rozwiązania: zwykły i krótkoterminowy. Pracownicy zatrudnieni w formie Minijob w Niemczech nie muszą odprowadzać składek na ubezpieczenia. Mogą również liczyć na korzystne rozwiązania podatkowe. Warto na zakończenie zauważyć, że choć prawo chroni „minipracowników”, uprawniając ich m.in. do ochrony przed zwolnieniem czy uzyskania zasiłku macierzyńskiego, praktyka pokazuje, że nierzadko nie są oni traktowani w taki sam sposób jak pracownicy pełnoetatowi.