W miejscach, gdzie przez długi czas przebywają ze sobą ludzie o różnych charakterach, jak to ma miejsce w przypadku firm i zakładów produkcyjnych, może dojść do pewnych konfliktów na tle osobowościowym. Jest to zupełnie naturalne zjawisko… czy aby na pewno? Kiedy można mówić o nadużyciach ze strony przełożonego, jaka jest właściwie definicja mobbingu, czym różnią się poszczególne jego rodzaje oraz co mówi o tym zjawisku prawo polskie i niemieckie? O tym wszystkim mówimy w poniższym artykule.
To zjawisko jest szczegółowo zdefiniowane w polskim Kodeksie pracy. Artykuł 94 mówi, że są to różnego rodzaju działania o charakterze powtarzalnym skierowane przeciwko jednostce mające na celu jej umyślne nękanie, ośmieszanie, poniżanie i zastraszanie. Zazwyczaj przybierają formę przemocy psychicznej, niekiedy dochodzi i do aktów na tle fizycznym. Takie zachowanie wpływa na obniżenie samooceny danej osoby oraz jej izolację w miejscu pracy. Tzw. mobberem, czyli osobą usiłującą nękać pracownika, jak wynika z definicji, może być nie tylko szef czy kierownik, ale i współpracownik.
Z różnego rodzaju uprzykrzeniem życia podwładnych można napotkać się na różnych szczeblach hierarchii w miejscu pracy. Nie musi to być zawsze mobbing w relacji szef-pracownik. Według naukowych definicji wyróżnia się trze rodzaje nękania:
pochyły, najpopularniejszy, zachodzący w relacji przełożony przeciw podwładnemu;
poziomy, czyli przedmiotem ataku staje się współpracownik znajdujący się na tym samym miejscu w hierarchii;
pionowy tzn. podwładny prześladuje przełożonego.
Ponadto przyjęta społecznie definicja wyróżnia mobbing bezpośredni i pośredni. Pierwszy rodzaj to ten najbardziej znany i najszybciej rozpoznawany. Polega na wypowiadaniu personalnie uwag czy nawet gróźb pod adresem drugiej osoby. Rodzaj drugi to przede wszystkim ataki na reputację, czyli np. rozsiewanie nieprawdziwych informacji czy plotek, a także donoszenie.
Wiele osób zastanawia się, czy działania szefa/współpracownika są legalne czy jednak zgodnie z definicją prawną powinny być karane. Aby można było mówić o jakimkolwiek rodzaju mobbingu w miejscu pracy, nękanie musi mieć przede wszystkim charakter długotrwały i uporczywy. Działania mobbera mogą mieć różne oblicze. Najczęściej spotykana jest agresja słowna, tj. krzyki, obrażanie, rozsiewanie plotek czy nawet werbalne groźby. Innym rodzajem nękania jest wywieranie presji w miejscu pracy, np. poprzez przydzielanie zadań powyżej lub poniżej kompetencji danej osoby czy ograniczanie wolności wypowiedzi. Definicja mobbingu obejmuje również różnego rodzaju nadużycia fizyczne oraz przemoc seksualną.
Jeśli chodzi o polskie prawo karne, to nie znajduje się w nim dokładna definicja mobbingu. W kodeksie można jednak znaleźć ustępy mówiące o odpowiedzialności za naruszenie praw pracownika wynikających ze stosunku pracy lub ubezpieczenia społecznego. Mowa o tym w art. 218. KK. paragraf 2. W treści ustawy można przeczytać, że mobber podlega grzywnie, karze ograniczenia lub nawet pozbawienia wolności do lat 2.
Zupełnie inaczej przedstawia się sprawa w ustawodawstwie niemieckim. W obwiązującym w tym kraju prawie nie istnieje dokładna definicja mobbingu, ale jest jednak mowa o dyskryminacji osób ze względu na rasę/pochodzenie etniczne, wiek, płeć, tożsamość seksualną, religię lub światopogląd, a także jakiś rodzaj niepełnosprawności. Kwestie te definiuje Allgemeines Gleichbehandlungsgesetz). Nękanie w myśl AGG może dotyczyć nie tylko pracowników, ale i osoby odbywające staż czy aplikację w danym miejscu pracy oraz dopiero ubiegające się o stanowisko. Dyskryminacja może przybierać różne rodzaje i formy: od zatrudniania wyłącznie osób o określonym pochodzeniu etnicznym czy wyznających konkretną religię, jak i zwalniania np. tylko obcokrajowców.
Kiedy polski pracownik w swojej firmie ma problemy ze niemieckimi współpracownikami lub niemieckim szefem, często skarży z powodu tzw. mobbingu. Ale co tak naprawdę oznacza mobbing na ternie Niemiec? Jak można rozpoznać mobbing w Niemczech i co osoby poszkodowane mogą w tej sytuacji zrobić?
W przeciwieństwie do zakazanej dyskryminacji w Niemczech, mobbing nie jest wyraźnie regulowany przepisami prawnymi. Ustawa niemiecka o ogólnym równym traktowaniu (Allgemeines Gleichbehandlungsgesetz – AGG) wyraźnie zakazuje dyskryminacji pewnych grup osób. Tak więc nikt nie może z powodu jej
Pochodzenie rasowe/etniczne
jego płeć
jego religia lub przekonania
niepełnosprawność
jego wieku lub
jego orientacja seksualna/ tożsamość
przebywać w niekorzystnej sytuacji. Zgodnie z niemiecką ustawą pracownicy, których to dotyczy, mają w Niemczech między innymi prawo do złożenia skargi lub odmowy wykonania świadczenia, jak również, w stosownych przypadkach, prawo do odszkodowania.
Jeżeli nie podano żadnego z wyżej wymienionych powodów dyskryminacji w stosunku do pracownika, czuje się on mimo to traktowany niewłaściwie, wówczas istnieje sytuacja mobbingu.
Jednakże nie każda kłótnia, jakiekolwiek tarcia z niemieckim szefem lub niemieckimi współpracownikami i nie każda surowa atmosfera pracy mogą być zakwalifikowane jako molestowanie mobbingowe. Nie istnieje jednolita definicja.
Jednakże, pewne rodzaje zachowań mogą być uważane za przejawy mobbingu. Obejmują one:
Znęcanie się, wrogie lub poniżające zachowanie niemieckich współpracowników lub kierowników. Przykłady obejmują zniesławienie, celowe wykluczenie, ciągłą niewłaściwą krytykę, powtarzające się masowe ataki słowne lub obelgi. Wszystko musi odbyć się celowo; bezmyślna nieuprzejmość nie jest mobbingiem. Mobbing może również polegać na przekazywaniu przez przełożonego bezsensownej, o wiele za dużo lub ciągle zmieniającej się pracy. To samo odnosi się do odwołania kompetencji. W tym celu jednak zawsze musi być rozpoznawalna tendencja do mobbingu. Szefowie często bronią się w Niemczech, korzystając jedynie ze swojego prawa do udzielania instrukcji i nie mając nic złego na myśli.
Polski pracownik musi również znajdować się w pozycji obronnej. Niższość może wynikać z wyższej pozycji mobbującego pracownika lub z faktu, że mobbujący pracownik stoi w obliczu dużej liczby wrogich współpracowników. Istnieją nawet przypadki, w których przełożony jest zastraszany przez swoich pracowników. Na przykład, w postaci kilku pracowników łączących siły przeciwko kierownikowi swojego działu.
Zdarzenia te muszą również rozciągać się na pewien okres. Kto kłóci się ze współpracownikami przez kilka dni lub tygodni i dlatego musi znosić tą nieprzyjazność, nie jest jeszcze zastraszany. Z reguły będzie można o tym mówić dopiero po kilku miesiącach.
Co więcej, według niemieckiego prawa nie może być żadnego obiektywnego uzasadnienia dla zarzucanego zachowania. Każdy, kto jest częściej krytykowany z powodu ciągłych błędów lub otrzymuje ostrzeżenie z powodu powtarzających się opóźnień, nie jest mobbingowany, lecz słusznie upominany.
Często trudno jest udowodnić mobbing. Osoby, które są mobbingowane w Niemczech, powinny zatem jak najszybciej zasięgnąć porady prawnej w jeżyku polskim, a także prowadzić tzw. dziennik o mobbingu. W tym dzienniku poszczególne zdarzenia są dokładnie dokumentowane wraz z datą, uczestnikami i szczegółami.
Charakterystyczną cechą znęcania się jest to, że ma ono negatywne fizyczne i/lub psychologiczne skutki dla ofiary. Krótko mówiąc, znęcanie się może doprowadzić do choroby. Typowymi konsekwencjami są zaburzenia snu, nadmierna nerwowość, a nawet lęk i depresja, jak również nasilające się choroby psychosomatyczne. Osoba dotknięta chorobą idzie do pracy dosłownie tylko z bólem brzucha.
W skrajnych przypadkach, ofiara mobbingu na ternie Niemiec staje się trwale niezdolna do pracy i zostaje ostatecznie zwolniona z pracy z powodu choroby. Każdy, kto zauważy, że choruje z powodu znęcania się, powinien jak najszybciej zwrócić się o pomoc lekarską – i udokumentować to.
W niektórych przypadkach istnieją bardzo wyraźne możliwości prawne, aby bronić się przed mobbingiem w Niemczech. Mobbing może stanowić przestępstwo karne niemieckie. W takich przypadkach, osoba zastraszana może złożyć skargę karną przeciwko przestępcy. Niektóre formy mobbingu mogą również być uważane jako:
napaść na tle seksualnym,
oszczerstwo,
obraza lub zniesławienie,
w ekstremalnych przypadkach nawet uszkodzenia ciała.
Można również obciążyć odpowiedzialnością niemieckiego pracodawcę. Jeżeli niemiecki pracodawca sam Państwa zastrasza, narusza on swoje zobowiązania wynikające z niemieckiej umowy o pracę. Ale nawet jeśli to nie niemiecki szef jest osobą zastraszającą, pracownik może się go trzymać. Pracodawcy mają tak zwany obowiązek opieki nad swoimi pracownikami w ramach ich pobocznych obowiązków wynikających ze stosunku pracy. Na tyle, na ile jest to możliwe i uzasadnione, muszą oni chronić prawa osobiste, zdrowie i inne uzasadnione interesy pracowników. Obejmuje to również ochronę przed mobbingiem.
Tak więc, jeżeli ofiara wskaże szefowi na znęcanie się i poprosi go o pomoc, niemiecki szef nie może pozostać bezczynny. Na przykład, musi on skonfrontować się z osobami odpowiedzialnymi – czy to współpracownikami, czy kierownikami działu – i, w razie potrzeby, upomnić ich w jeżyku niemieckim. Jeśli to konieczne, musi on usunąć mobbingowaną osobę z linii ognia – jeśli to możliwe – i przenieść ją do innego miejsca pracy.
Jeżeli niemiecki pracodawca naruszy swoje obowiązki, polska ofiara mobbingu może żądać od pracodawcy odszkodowania za wszelkie szkody na zdrowiu lub utratę miejsca pracy. Roszczenia o odszkodowanie za ból i cierpienie mogą być również uwzględnione w Niemczech. Przeszkody dla tego wszystkiego są jednak wysokie. Porady prawne w jeżyku polskim są konieczne.
Pracownik, wobec którego stosowano przemoc słowną czy fizyczną, ma prawo do zadośćuczynienia za uczynione szkody (definicja na podstawie art. 943 Kodeksu pracy). Przede wszystkim należy zgłosić nękanie właściwym organom w miejscu pracy. Pracodawca, czy to w Polsce, czy w Niemczech, ma szczególny obowiązek czuwać nad tym, by wszystkie osoby traktowano zgodnie z obowiązującymi zasadami prawa i chronić przed wszelkiego rodzaju zagrożeniami, również szykanowaniem. Warto zebrać dowody, np. nagrać treść rozmowy, skopiować maile czy przedstawić dokumentację medyczną albo zeznania świadków, które ułatwią rozstrzygnięcie postępowania. Spory tego typu rozpatrują sądy pracy.
Doświadczenie pokazuje, że dowody w sprawach dotyczących mobbingu są bardzo skomplikowane. Często trudno jest udowodnić, że konkretne zachowanie nie było oparte na żadnych podstawach faktycznych, lecz zostało dokonane wyłącznie z zamiarem molestowania. Szefowie w Niemczech oraz w Polsce regularnie twierdzą, że tylko wielokrotnie i słusznie upominali daną osobę. Mobilizujący współpracownicy często twierdzą, że „w ogóle nic nie zrobili lub nie powiedzieli” i demonstracyjnie umywają ręce od tej sprawy. Jeżeli w grę wchodzi kilka osób, to lubią one również ukrywać się za sobą nawzajem.
Jeśli chodzi o Niemcy, to tu droga do wszczęcia postępowania jest podobna. Na samym początku składa się tzw. Beschwerde, czyli skargę do rady zakładowej. Pracodawca ma obowiązek rozpatrzyć ją i zadbać o prawa pracownika. W momencie, gdy zaniecha on jakichkolwiek działań, osoba mobbingowana może wnieść pozew do sądu i zażądać odszkodowania za szkody na zdrowiu lub/i utratę pracy.
Ofiary mogą jednak zrobić wiele, aby chronić swoje prawa na terenie Niemiec. Jeżeli czują się Państwo zastraszeni, powinni Państwo najpierw porozmawiać ze swoimi współpracownikami i kierownikami, a ewentualnie również z radą zakładową. Czasami nie jest za późno na dyskusję wyjaśniającą i uporządkowanie problemów. Pomocne mogą być również porady dotyczące mobbingu, takie jak telefon komórkowy w Hamburgu lub pomoc w zakresie mobbingu w bremeńskim portalu serwisowym. Takie punkty kontaktowe można znaleźć również w innych większych miastach Niemiec, takich jak Berlin, Monachium, Magdeburg, Norymberga, Kolonia, Duesseldorf czy Stuttgart.
Ale jeśli druga strona jest naprawdę złośliwa i nie ma pomocy ze strony szefa, należy przyjąć inne sposoby:
Poprosić niemieckiego pracodawcę o interwencję i podjęcie działań przeciwko mobbingowi współpracowników lub kierowników oddziałów.
Udokumentować treść rozmowy i reakcję pracodawcy (lub brak działania).
Należy korzystać z usług doradczych w zakresie mobbingu.
Prowadzić dziennik nękania i zbierać dowody.
Należy również zwracać uwagę na świadków niebiorących udziału w sprawie. Proszę dokładnie napisać, kto co robił, gdzie i kiedy, i kto może to potwierdzić w razie potrzeby.
Proszę udokumentować wizyty u lekarza i dowiedzieć się, jakie skutki zdrowotne miało dla Państwa zastraszanie. Kiedy widział(a) się Pan(i) z którym lekarzem? Dla jakich dolegliwości?
Uzyskać poradę prawną od specjalisty z zakresu prawa pracy znającego język polski.